|
0:1 (0:0) |
|
GKS Komprachcice |
|
LZS Wrzoski |
|
Czas spotkania: 90 min.
0 : 1 - 80 min. LZS Wrzoski
Już od pierwszego gwizdka sędziego zespół z Wrzosek zaatakował z dużą siłą. Przez pierwszy kwadrans dało się zauważyć, że goście dążyli do bardzo szybkiego ułożenia sobie wyniku, co dałoby im komfort spokoju w tym meczu. Jednak nasza drużyna a w szczególności bramkarz i grający w eksperymentalnym ustawieniu obrońcy z wspierającymi pomocnikami skutecznie bronili naszej bramki.
Od ok. 20 min. impet gości zmalał i to nasza drużyna coraz śmielej wyprowadzała ataki. Nie było już dominacji drużyny z Wrzosek, a walka odbywała się głównie w środkowej strefie boiska. Goście byli ponadto bardzo groźni przy stałych fragmentach gry, a w szczególności przy rzutach rożnych. Jednak to nasza drużyna mając rzut rożny mogła zdobyć prowadzenie. Piłka po dośrodkowaniu Szymona Brudniaka idealnie trafiła na głowę "Dżudża" i o milimetry minęła słupek przyjezdnych.
W następnej akcji Roland Gorgosz zmarnował dobrą sytuację i zamiast strzelać na bramkę, gdy miał przed sobą tylko bramkarza szukał podaniem współpartnera w środku pola karnego rywali.
Druga połowa wyglądała identycznie jak pierwsza. Gra toczyła się głównie w środkowej strefie. Jedyna różnica to widoczna większa nerwowość przyjezdnych wynikająca z faktu, że nie mogli strzelić bramki. Z upływem czasu zawodnicy gości coraz częściej głośno wyrażali swoje niezadowolenie z wyniku.
W 80 min. w niegroźnej sytuacji nasi pomocnicy dwukrotnie przerywali akcję w znacznej odległości od naszego pola karnego lecz za każdym razem piłka trafiała pod nogi rywali, aż w końcu po kiksie naszego środkowego obrońcy trafiła do napastnika z Wrzosek, który z zimną krwią zmieścił ją pomiędzy interweniującym "Dzikiem" a krótkim słupkiem.
Do końcowego gwizdka naszym nie udało się już doprowadzić do wyrównania. Goście po gwizdku zgodnie stwierdzili, że zwycięstwo ich cieszy, ale liczyli na większą zdobycz bramkową. Przyznali również, że wysoko im zawiesiliśmy poprzeczkę zmuszając do maksymalnego wysiłku. Naszym natomiast szkoda było tylko straconej bramki na 10 min. przed zakończeniem meczu, gdyż byliśmy bliscy urwania punktów liderowi.
Pomimo minimalnej porażki naszym zawodnikom należą się słowa uznania za ambicję i determinację w całym meczu oraz za podjęcie równorzędnej walki z będącym na fali rywalem. Gościom gratulujemy zwycięstwa oraz dziękujemy za grę fair play. Godnym odnotowania jest fakt, że w tak zaciętym spotkaniu, sędzia nie pokazał żadnej kartki i obyło się bez kontuzji.
1.
DZIKOWSKI Marcin
2.
ISAŃSKI Bartosz 40"
BŁAZIŃSKI Damian
3.
KACZOR Grzegorz
4.
CHOJNOWSKI Sławomir
5.
KŁOŚ Andrzej 40"
NIEDZIELA Marek
6.
BRUDNIAK Szymon
7.
NACHTIGALL Artur
8.
KRĘŻELOK Marek 75"
WAJMAN Jan
9.
ŚLUSAREK Adrian 60"
POPARDOWSKI Jacek
10.
MICHALSKI Piotr
11.
GORGOSZ Roland