|
6:6 (6:0) |
|
KS Orzeł Olszanka |
|
GKS Komprachcice |
|
Czas spotkania: 90 min.
Na wstępie trzeba zaznaczyć, że:
- z grupy seniorów utożsamiających się z drużyną tylko 11 udało się do Olszanki. W grupie tej nie było ani jednego bramkarza
- w pierwszej połowie w naszej drużynie gościnnie wystąpił jeden z bramkarzy gospodarzy
- spotkanie rozegrano przy słonecznej pogodzie w wiosennej temperaturze
- praktycznie żadna z drużyn nie posiadała rezerwowych.
Już w 1 min. gospodarze objęli prowadzenie. W 2 min. było 2 do zera, a w 3 min. już 3 : 0. Wszystkie bramki straciliśmy po ewidentnych błędach naszych zawodników.
Do przerwy gospodarze dołożyli jeszcze trzy bramki i objęli prowadzenie 6 : 0!. Ani razu nie zagroziliśmy bramce gospodarzy. Wszyscy nasi zawodnicy w tej części gry wykazali się całkowitym brakiem koncentracji. Nie było w naszych szeregach lidera, który potrafiłby na boisku wziąć na siebie ciężar rozgrywania piłki. Zamiast tego kilku zawodników przejęło role grających trenerów i zwracania uwagi innym, ale nie sobie. W ogóle nie realizowano przedmeczowych założeń taktycznych co w znacznym stopniu pozwoliło skutecznie gospodarzom dominować na boisku i w efekcie czego nasi napastnicy nie otrzymywali piłek na połowie rywala.
W drugiej połowie w naszej bramce wystąpił Andrzej Kłoś a cała drużyna podrażniona zapewne takim przebiegiem gry a zwłaszcza wynikiem przeszła metamorfozę i to my zaczęliśmy dyktować warunki gry. Nasi defensorzy pilnowali już konkretnego ustawiania się i solidniej współpracowali w linii obrony odsuwając w ten sposób zagrożenie od naszej bramki. W tej połowie to nam zaczęło wszystko wychodzić a gospodarze opadli wyraźnie z sił. Wszyscy nasi zawodnicy w tej części meczu zasłużyli na pochwałę za ambicję i wolę walki do końca. Na wyróżnienie w tej fazie meczu zasłużyli pomocnicy Jacek Popardowski i Szymon Brudniak /3 asysty/. Natomiast za to co zaprezentowali napastnicy Marek Niedziela/3 asysty/ i Piotr Michalski /4 bramki/ należą się im najwyższe noty. W uzupełnieniu należy jeszcze dodać bramkę Adriana Ślusarka oraz samobójcze trafienie naciskanego obrońcy a także fakt, że nasi napastnicy mieli jeszcze trzy tzw. "setki".
Gwoli informacji należy zauważyć, że w tym meczu padło 12 bramek, wszystkie z gry i żadnej bramki nie puścił Andrzej Kłoś /obronił dwa trudne strzały/. Wszystkie bramki obciążają zatem konto bramkarza gospodarzy.
Prawda, że był to niesamowity sparing?
Kadra GKS :
Andrzej Kłoś, Piotr Kłoś, Mariusz Łakomy, Damian Błaziński, Bartosz Isański, Jacek Popardowski, Szymon Brudniak, Marek Krężelok, Adrian Ślusarek, Marek Niedziela i Piotr Michalski.