GKS Komprachcice - strona nieoficjalna

1 : 0    23 min.     WAJMAN Jan

2 : 0    90+1 min. NIEDZIELA Marek

Cały mecz to ponad 90 min. obustronnej walki. Nasza drużyna bardzo dobrze radziła sobie z zawodnikami gości. W 23 min. Marek Buhl podciągnął piłkę na wysokość pola karnego Sławic i płasko zagrał w pole karne a Jasiu Wajman precyzyjnie posłał piłkę do bramki rywala. Do przerwy mieliśmy jeszcze trzy sytuacje po których mogliśmy zdobyć kolejną bramkę, lecz piłka po strzałach minimalnie mijała bramkę lub dobrze interweniował bramkarz. 

Druga połowa to nadal konsekwentna gra naszej drużyny w defensywie i kilka sytuacji dogodnych do podwyższenia wyniku. Co prawda piłka po raz drugi wpadła do bramki gości, lecz bramka słusznie nie została uznana, gdyż nasz napastnik przebywał na tzw. spalonym. W innych sytuacjach też zabrakło szczęścia. Nasza drużyna nadal dążyła do podwyższenia wyniku, bronią jednocześnie bardzo mądrze jednobramkowej przewagi. Sędzia doliczył do regulaminowego czasu gry 3 min. Wtedy licznie zgromadzeni kibice byli świadkami zabójczej kontry GIEKSY po, której Marek Niedziela zdobył drugą bramkę. Natomiast w ostatniej min. doliczonego czasu nasi obrońcy chyba oczekujący na ostatni gwizdek, nierozważnie popełnili faul na granicy naszego pola karnego. Sędzia wskazał na punkt rzutu karnego. Goście jednak nie zmniejszyli rozmiaru porażki, gdyż ich egzekutor przestrzelił z 11 m. i piłka poszybowała wysoko nad bramką. Końcowy gwizdek wywołał duże oznaki radości piłkarzy i kibiców.
Podsumowując należy stwierdzić, że wszyscy zawodnicy wypełnili przedmeczowe założenia. Dlatego należy wyróżnić wszystkich, których trener desygnował do gry, oraz całą ławkę rezerwowych, którzy bardzo aktywnie wspierali kolegów walczących na boisku. Sprawdziła się również taktyka obrana przez trenera. Jednak to zawodnicy na boisku wykonali kawał dobrej roboty w wyniku czego goście wyjechali z Komprachcic bez zdobyczy punktowych.
GRATULACJE DLA CAŁEJ DRUŻYNY.